niedziela, 15 marca 2015

Karma wraca!

Kiedyś ktoś mnie zmotywował. Sprawił, że kiedy ujrzałam jego efekty i zapał do dalszej pracy postanowiłam podnieść cztery litery z łóżka i zrobić pierwsze 50 przysiadów. Że zobaczyłam, że SIĘ DA: żyć zdrowo, jeść zdrowo, nie pić, nie palić, uśmiechać się i być szczęśliwym.  Że zamiast kopy kanapek i parówek na kolację jadłam coś lekkostrawnego i każdy dzień zaczynałam od szklanki wody z cytryną. Jestem tej osobie bardzo wdzięczna. Nigdy nie naciskał, nie namawiał na zmianę trybu życia, jedynie dopingował. Dzięki niemu się udało. Dzięki niemu i "Fit Kumpelom" na facebooku. Takiej dawki motywacji nie zagwarantował mi do tej pory nigdy nikt. Także blogi, które odwiedzam bardzo mi pomogły w znalezieniu odpowiedzi na wiele pytań.

O tym, że karma wraca przekonałam się kilka dni temu. Kiedyś ktoś był dla mnie motywacją i mnie wspierał. Ostatnio usłyszałam, że to ja stałam się czyjąś motywacją i dzięki mnie zaczął ćwiczyć. Nigdy chyba wcześniej nie poczułam takiej dumy i szczęścia zarazem. Nie dzięki pochwale. Dzięki temu, że zmotywowałam kogoś, aby również zmienił swoje życie na lepsze! To wspaniała nagroda za pot wylany na tym brzydkim stancyjnym dywanie. Chciałabym być coraz lepsza i mieć coraz więcej wiedzy, aby móc wspierać i dopingować innych na ich drodze do zdrowszego trybu życia. Chciałabym im pokazać, jak mi kiedyś pokazał, ŻE SIĘ DA. Nie chcę być najlepsza, ani wzbudzac podziwu czy zazdrości. Chcę mieć jak najwięcej Fit Kumpeli!



Pozdrawiam, Tina :* 

3 komentarze:

  1. Na pewno bardzo miło usłyszeć takie słowa :) To też dodatkowa motywacja dla Ciebie. Moim zdaniem możesz być z siebie dumna, ponieważ jak dla mnie zostanie czyjąś inspiracją to pójście o krok dalej w dbaniu o siebie :) I w ogóle na pewno to szalenie miłe uczucie. Kto wie, może i ja kiedyś usłyszę coś podobnego? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, te słowa sprawiły, że teraz chocbym chciała to wiem, że nie mogę sie poddać. Czuję sie 'odpowiedzialna' za osoby, które zmotywowałam :) Uważam, że każdy, kto zaczął i się nie poddał zasługuje na miano Inspiracji, więc już nią jesteś :*

      Usuń
  2. Blog bardzo motywuje. Nie raz man dosc, ale wiem ze skoro napsialam ze cos zaczelam, to chce to ukonczyc. I madz rscje, jesli jedt sie czyjas motywacja, jest sie za to odpowiedzialnym, a to ogromnie motywuje! :-)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie dodatkową motywacją, żeby dalej dzielić się z Wami częścią mojego życia. DZIĘKUJĘ :*