Wrzucam od razu przepis na kotleciki z kaszy gryczanej (mi wyszło 8 sztuk)
SKŁADNIKI:
100g kaszy gryczanej,
200g chudego białego sera,
1 jajko,
3 łyżeczki siemienia lnianego,
Zmienlone na mączkę otręby orkiszowe/ gryczane (do panierki),
150g pieczarek,
1 mała cebula,
sól, pieprz.
PRZYGOTOWANIE:
Kaszę gotujemy w osolonej wodzie do miękkości, odstawiamy do ostygnięcia. Cebulkę kroimy drobno i zezłacamy na patelni z dodatkiem oleju bądź wody. W naczyniu rozdrabiamy widelcem twaróg, dodajemy cebulkę, kaszę i siemię lniane. Wbijamy jajko, przyprawiamy do smaku sola i pieprzem. Mieszamy wszystkie składniki dokładnie i odstawiamy na ok.10 minut. Następnie formujemy w dłoniach kotleciki i obtaczamy je w mączce z otrębów. Kotleciki układamy na papierze do pieczenia, wstawiamy na 200 stopni do piekarnika na ok.30 minut.
(W połowie pieczenia kotleciki można obrócić, ponieważ szybciej przypiekaja się od spodu). W międzyczasie umyte pieczarki kroimy w paseczki lub ćwiartki i dusimy z wodą na patelni:) Gotowe!
Smacznego ! :)
Emotikon smil
makro: 448kcal, białko: 26.5g, węglowodany: 53.
"Środa minie, tydzień zginie", czyli połowa tygodnia za nami ;) a ja dopiero teraz wrzucam mój plan treningowy na ten tydzień. Póki co daje radę :)
Dorzuciłam więcej cardio do tygodniowej rozpiski, zastanawiam się, czy nie zwiększyć dni cardio o jeszcze jeden. Nie chcę się przetrenować. Postanowiłam do lata ostro cisnąć z treningami, pilnować jedzenia i ogólnie bardziej się przykładać. 4 miesiące troszkę się obijałam, ale teraz jedziemy! :)
Eksperymentuję w kuchni coraz bardziej :) nie liczę co prawda makro (nie wiem nawet czego ile powinnam mieć w posiłkach i ile kcal jeść dziennie) ale pamiętam o zasadach żywienia przed i po treningu i o zdrowych produktach :)
Próbowałyście kiedyś placuszków z serka wiejskiego? Pycha!
A przepis? Nic prostszego:)
Szklanka mąki pełnoziarnistej, szczypta proszku do pieczenia, szczypta soli i (opcjonalnie) szczypta cukru wanilinowego. Mieszamy. Wbijamy 2 jajka i dokładamy 150g serka wiejskiego. Wszystko dokładnie mieszamy i odstawiamy na ok. 10 minut.
Placuszki smażymy na patelni posmarowanej olejem.
Ja dodałam też plasterki jabłka i gruszki - wyszły pyszne, niskokaloryczne placuszki.
Polecam wypróbować! :)
P.S
Kto ma ochotę na łososia zapiekanego w sosie brokułowym?;)
A Wy? Jakimi przepisami się ze mną podzielicie?:)
Pozdrawiam, Tina :*
Robiłam kiedyś ten ABS dla zaawansowanych z Natalką G. :) W ogóle zaczęłam od jej treningów, uwielbiam tę kobietkę :D
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem jej rozgrzewka wygrywa ze wszystkimi :D
Usuńświetne placuszki!chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńte z jabłkami smakują jak racuszki :) pycha - polecam wypróbować. Są niskokaloryczne :)
UsuńNiezły plan treningowy! Kotleciki na pewno pyszne
OdpowiedzUsuńWoow! Intensywnie! :) Ale kotleciki z kaszy gryczanej muszą być pyszne. Mi bardzo do gustu przypadły placuszki z kaszy jaglanej ;)
OdpowiedzUsuńeh, niestety ja niecierpie kaszy jaglanej :( A kotleciki przepyszne, polecam wypróbować :)
UsuńJa niestety żadnym przepisem się z Tobą nie podzielę, bo potrafię gotować jedynie na najbardziej podstawowym poziomie ^^ W każdym bądź razie kotleciki z kaszy gryczanej wydają się tak proste w wykonaniu, że chyba kiedyś się na nie skuszę ^^
OdpowiedzUsuńsą naprawdę bardzo łatwe! Jedyne, to trzeba uważać żeby nie przypiec za bardzo :)
Usuńmuszę spróbować tych placuszków :) całkiem dobre makro maja , duzo białka :) fajny plan treningowy , tylko weekend odpoczynek ?
OdpowiedzUsuńPlacuszki są pycha :) cały czas je 'dopracowuje' bo niekiedy mi wychodzą nieco gumiaste.:)
Usuńtak, ćwiczę 5 dni i 2 dni przerwy :)
Też ćwiczyłam swego czasu z Natalią Gacką. :) Przepozytywna kobieta. :) A placuszki wyglądają bardzo apetycznie.:)
OdpowiedzUsuńFajny przepis : )
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, będę tu często wpadać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dalszych sukcesów :)